Odliczanie: 1/366
krok po kroku, dzień po dniu, myśl po myśli, przypadek po przypadku
- PROJEKT "PRZYPADKOWA"

piątek, 25 marca 2016

Bratnia dusza

Czasem trafiasz na kogoś,
kto zna Twe myśli,
zanim sam je poznasz.
Telepatia. Zrozumienie bez słów. Podobne nastawienie. Identyczne poczucie humoru. Bliźniaczy charakter.

Ciężko w obecnych czasach o prawdziwych przyjaciół. Świat nastawiony na konsumpcjonizm wielbi jednostkę, odsuwając więzi na bok. Ludzie dbają o swoje tyłki, stając się coraz bardziej dwulicowi. Ciężko o prawdziwą lojalność, szczerość i poświęcenie dla drugiej osoby. Społeczeństwo zamyka się do jednej osoby, dla której ważna jest tylko jej własna historia.

Czasem jednak na drodze napotyka się kogoś, kto pod wieloma względami jest taki jak... my sami. Podobny gust, odpowiadające przeżycia i doświadczenia, które spowodowały podobne poglądy na życie. Łapiemy się tej osoby jak brzytwy, bo ona jest jak my. Skoro myśli jak my, jest jak nasz psychiczny sobowtór.
Sytuacja ta może urosnąć w wiele stron. Wszystko zależy od charakteru osób.
Załóżmy, że mamy do czynienia z osobą apodyktyczną, egoistyczną, dążącą chorobliwie do sukcesu. Gdy dwie takie osoby się na siebie natkną, do czasu mogą się wzajemnie nakręcać. W pewnym jednak momencie wszystko runie. Spróbuj to sobie wyobrazić.

Z drugiej strony, dwie podobne charakterologicznie osoby z cechami melancholika, flegmatyka z tendencją do refleksji nad wszystkim mogą wpaść w filozoficzny dół. Razem raźniej, czyż nie? Rozumiejąc się jednak, mogą się w tym dole wspierać i razem zastanawiać nad sensem istnienia.
 
Patrząc jednak ogólnie, bratnia dusza... to niewątpliwy skarb.
Zrozumie bez słów.
Wesprze gdy trzeba.
I będzie wspaniałym przyjacielem,
na którego można liczyć zawsze w tym chorym świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz